Wesele Moniki i Radka

Wesele Moniki i Radka Miniony weekend jak prawie każdy miałem pracowity. W sobotę prowadziłem wesele Moniki i Radka w hotelu „Lord” w W-wie. Sprawa o tyle skomplikowana, że miałem jeszcze grać na ślubie więc cała sobota z głowy. O 12.00 pojechaliśmy z moim DJ na salę by rozstawić sprzęt. Potem ja pojechałem na ślub a Emil dokończył rozstawianie sprzętu. Monice i Radkowie najbardziej zależało na ślubie – do dla nich było najważniejsze dlatego poprosili mnie bym zagrał również na nim co zrobiłem z wielką chęcią. Zespół składał się z ok. 15osób – znajomych ze wspólnoty do której należy Monika i Radek. Przywdziałem więc swój wodzirejski frak i zaczęliśmy grać. Było naprawdę pięknie: bębny, gitary, tamburyna i anielski śpiew. Potem szybko pojechałem do hotelu by się przypadkiem nie spóźnić. Wesele na 120osób. Wiem, że rodzice nie byli przekonani do wynajęcia wodzireja więc zadanie tym bardziej było trudne. Sala pięknie oświetlona, gości gotowi i my też więc zaczęliśmy. Jak zawsze wkładałem całe serce w moje wodzirejowanie. Godzina za godziną mijała a goście bawili się doskonale aż do 5.00. Wszystko się udało. Młodzi mówili, że wszystko przerosło ich oczekiwania. Oni jak i goście byli zachwyceni. Moniki mówiła, że nigdy nie widziała by jej mama tak się bawiła a rodzice na koniec nam serdecznie dziękowali za niezapomnianą zabawę. Po dwóch dniach odwiedziłem jeszcze młodych i mówili, że mieli mnóstwo telefonów od gości którzy nie mogli raz jeszcze podziękować za wspaniałą zabawę prowadzoną przez wodzireja i DJ a o mszy , że na taką to nawet na koniec świata by pojechali. I ja miałem poczucie dobrze poprowadzonego wesela. Wodzirej Radzio po raz kolejny nie zawiódł.

Opublikowano wodzirej | Otagowano , , , , | Dodaj komentarz

Wakacje wodzireja

Można się zastanawiać kiedy Wodzirej odpoczywa, kiedy ma wakacje. Tak naprawdę imprezy trwają przecież przez cały rok. Jednak dla mnie jako wodzireja jest pewien okres w roku kiedy nie prowadzę imprez. Jest to okres wielkiego postu. W pewien sposób w te czterdzieści dni to dla mnie wakacje. Gruntownie czyszczę i konserwuję sprzęt, dokonuję nowych zakupów i odpoczywam od cotygodniowych imprez. Jednak nie do końca. Dlaczego? Ponieważ w tym okresie prowadzę innego rodzaju imprezy a mianowicie są to rekolekcje – najczęściej dla młodzieży. Wykorzystując dary i talenty dane mi od Boga dzielę się z innymi swoim przeżywaniem wiary. Trzeba napisać, że niejednokrotnie stosuję i tu różne wodzirejskie triki i pokazuję, że chrześcijaństwo nie jest nudne i smutne ale pełne życia i radości. Przedstawiając się zawszę mówię, że jestem wodzirejem i wcale się tego nie wstydzę. Pokazuję, że jestem normalnym człowiekiem: mam swoje lepsze i gorsze strony. Spotykam się z tym, że młodzież widząc mnie takiego normalnego bardziej się otwiera i chce mnie słuchać. Gdy mówię o tym, że jestem również DJ to mury są już praktycznie zburzone. Rekolekcje to dla mnie w pewien sposób również impreza tyle, że o trochę innym charakterze. Jak się okazuje z tego co do tej pory napisałem wakacji w zawodzie wodzireja brak.

Opublikowano wodzirej | Otagowano , , , , | Dodaj komentarz